Przedstawienie pracowników oraz decydentów Urzędu Bezpieczeństwa minionej epoki, a szczególnie lat 1945-1947 jest zadaniem bardzo trudnym, gdyż można zostać posądzonym o stronniczość. Jednak dokumenty wyprodukowane przez organy bezpieczeństwa dają nowe, prawdopodobnie obiektywne, zaskakujące spojrzenie. Na wstępie przytoczę oryginalne fragmenty przesłuchania Kazimierza Czajkowskiego (pisałem o nim w tekście Pan Życia i Śmierci) drugiego w kolejności po Stanisławie Durysie kierownika Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Strzelcach Krajeńskich. Durys pracował w Strzelcach Krajeńskich od 17 maja 1945 roku do 25 czerwca 1945 roku. Z naszego miasta przeniesiony został do Koszalina, a od końca września 1945 roku pracował w mieście Łodzi.
Pierwszy burmistrz Strzelec Krajeńskich występuje w dostępnych dokumentach jako Włodzimierz Zakrzewski, czasami Zakszewski, lecz pełne jego nazwisko brzmi Włodzimierz Wyssogota Zakrzewski herbu Wyskota. Urodzony prawdopodobnie 1 kwietnia 1900 roku. W latach 1918-1923r podporucznik piechoty w Wojsku Polskim. W latach 1939-1945 przebywał jako jeniec wojenny w oflagu Woldenberg (Dobiegniew) w stopniu kapitana.
Andrzej Strugarek, bo o Nim mowa, rozpoczął swoją przygodę z piłką nożną w Strzelcach Krajeńskich!
Nauczyciele byli szczególnie obserwowani i pilnowani przez służbę urzędu bezpieczeństwa. Szczególną „troskę” opisuję na podstawie meldunków oraz drobnych dochodzeń. Losy te niewątpliwie należały do jednych z ważniejszych dla poszczególnych osób.
Mało kto pamięta, że "Łucznik" to nie tylko piłka nożna. To również sekcja siatkarzy.
Strona 3 z 4